Dzisiaj odbył się ostatni konkurs PŚ w Lillehammer. Jego przebieg okazał się dość zaskakujący. Młodzi skoczkowie zaliczyli dobre występy, z kolei niektórym doświadczonym poszło naprawdę słabo. Roman Koudelka został sklasyfikowany dopiero na przed ostatnim miejscu, Andreas Koffler i Martin Koch znaleźli się dopiero w trzeciej dziesiątce.
Z 278 pkt. zwyciężył Gregor Schlierenzauer, co dało mu również pozycję wicelidera w klasyfikacji generalnej PŚ. Jego 141 m w pierwszej serii to najdłuższa odległość zawodów. Później poleciał na 137 m, przypieczętowując swoją wygraną.
Druga lokatę zajął zadziwiający Anders Fannemel, który swój talent ujawnił już pod koniec zeszłego sezonu. Poszybował na 140 m i 134 m. To jego pierwsze podium w karierze.
Pierwszą trójkę zamknął Thomas Morgenstern. Najpierw wylądował na 135 m. Solidne 134 m w drugim etapie utwierdziło go tylko w kolejnym, po wczorajszym sukcesie. Austriak aktualnie stoi na czele ogólnej klasyfikacji.