piątek, 30 grudnia 2011

TCS w Oberstdorfie (30.12), czyli "Austriacy kontra reszta świata"


   Dzisiaj odbył się pierwszy konkurs 60. Turnieju Czterech Skoczni. Odbył się, ale nie bez przeszkód.
   Skoczkowie skakali według systemu KO. Polega on na tym, że skacze się "w parach", tzn. zawodnik, który zajął pierwsze miejsce w kwalifikacjach skacze z tym, który zajął 50., osoba z drugiego miejsca z tą, która miała 49., itd. Do drugiej serii przechodzi 25 skoczków, którzy pokonali swoich przeciwników oraz 5 "lucky loserów", którzy przegrali w bezpośredniej rywalizacji, ale osiągnęli najlepsze wyniki.
   O 16:30 rozpoczął się konkurs i swoje skoki oddało 34 zawodników, ale z powodu gęstego śniegu jury zdecydowało, żeby pierwsza seria rozegrała się od nowa. Większość zawodników odetchnęła z ulgą, ponieważ nawet ci najlepsi nie poradzili sobie z pogodą.
   Dzisiaj skoki były bardzo różne, od tak krótkich jak 90,5 m Johana Remena Evensena do 137,5 m Gregora Schlierenzauera. Dla porównania rekord skoczni w Oberstdorfie to 143,5 m.
   Zwyciężył Gregor Schlierenzauer. Poszybował na 133 m i 137,5 m. Pokonał rywali o ponad 18 punktów. W takiej formie nie jest wykluczone, że to właśnie on wygra kolejne konkursy TCS.
   Drugą pozycję zajął lider tego sezonu - Andreas Koffler. Oddał dwa świetne skoki: 131 m i 133,5 m.
   Na najniższym stopniu podium znalazł się Thomas Morgenstern ze stratą 0,9 pkt. do drugiego miejsca. Wylądował na 128 m i 128,5 m.
   Tuż za podium uplasował się Severin Freund. Skoczył na odległość 129 m i 127 m. Do Austriaka zabrakło mu 0,3 pkt. Na piątej pozycji był Daiki Ito. Po 130 m w pierwszej serii zajmował trzecią pozycję, lecz w drugiej serii nie poradził sobie z niesprzyjającym wiatrem i miał tylko 124 m. Anders Bardal skoczył na odległość 120,5 m, co dało mu dwunaste miejsce, a po locie na 131,5 m awansował na szóste.
   Kamil Stoch rywalizował z bardzo groźnym przeciwnikiem - Andreasem Kofflerem. Przegrał, ale dzięki skokowi na odległość 127 m został pierwszym "lucky loserem". Polak miał jednak ogromnego pecha. Po pierwszej serii zajmował szóstą pozycję, ale w finale skakał w bardzo złych warunkach pogodowych i osiągnął tylko 107 m. Ostatecznie uplasował się na 23. miejscu.
   Tom Hilde zaliczył upadek przy lądowaniu na 131,5 m. Szkoda, bo to był lepszy skok niż pierwszej serii (123 m) i pewnie awansowałby z dziesiątej lokaty, a tak jest 20. 
   Reszta polskich reprezentantów nie poradziła sobie w bezpośrednich starciach i nie znalazła się wśród "lucky loserów". Maciej Kot (115 m) rywalizował z Robertem Kranjec, Aleksnader Zniszczoł (98 m) z Taku Takeuchi, a Piotr Żyła (112 m) Lukasem Hlava. Zajęli oni kolejno 40., 48. i 36. miejsce

Pary zawodników
1. Roman Koudelka i Wladimir Zografski
2. Severin Freund i Yuta Watase
3. Stephan Hocke i Jakub Janda
4. Maciej Kot i Robert Kranjec
5. Sebastian Colloredo i Mackenzie Boyd Clowes
6. Noriaki Kasai i Jernej Damjan
7. Bjoern Einar Romoren i Martin Koch
8. Dimitrij Wasiljew i Manuel Fettner
9. Junshiro Kobayashi i Ansi Koivuranta
10. Yergeniy Levkin i Maximilian Mechler
11. Aleksander Zniszczoł i Taku Takeuchi
12. Matti Hautamaeki i Daiki Ito
13. Markus Eisenbichler i Martin Schmitt
14. Johan Remen Evensen i David Zauner
15. Marco Grgoli i Gregor Schlierenzauer
16. Thomas Morgenstern i Peter Prevc
17. Richard Freitag i Wolfgang Loitzl
18. Janne Happonen i Jure Sinkovec
19. Piotr Żyła i Lukas Hlava
20. Alte Predensen Roensen i Denis Kornilov
21. Simon Ammann i Vegard-Haukoe Sklett
22. Mitja Meznar i Rune Velta
23. Andreas Wank i Tom Hilde
24. David Winkler i Anders Bardal
25. Kamil Stoch i Andreas Koffler
(zwycięzcy zmagań w parach są podkreśleni)

"Lucky-loserzy"
1. Kamil Stoch
2. Wladimir Zografski
3. Stephan Hocke
4. Matti Hautamaeki
5. Vegard-Haukoe Sklett

Po. 1. serii
1. A. Koffler
2. G. Schlierenzauer
3. D. Ito
4. S. Freund
5. T. Morgenstern
6. K. Stoch
7. R. Velta
8. R. Koudelka
9. R. Kranjec
10. T. Hilde

Po 2. serii
1. miejsce - G. Schlierenzauer (133 m, 137,5 m)
2. miejsce  - A. Koffler (131 m, 133,5 m)
3. miejsce - T. Morgenstern (128 m, 128,5 m)
4. S. Freund (129 m, 127 m)
5. D. Ito (130 m, 124 m)
6. A. Bardal (120,5 m, 131,5 m)
7. R. Koudelka (124 m, 127,5 m)
8. S. Hocke (122 m, 123,5 m)
9. R. Kranjec (126 m, 121 m)
10. R. Freitag (121 m, 122,5 m)

   Przypominam: pierwszego stycznia kolejny konkurs TCS, tym razem w Garmisch-Partenkirchen.

1 komentarz:

  1. ... ale kicha była z pogodą... no cóż to jest zima, ale akurat jak skakał Kamil mogło być lepiej ;-(
    Gucio

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad w komentarzu!